Nie, nie Rostowskiego. Rostowski nie jest pierwszym politykiem operującym budżetem otwartym. Przed nim koncepcję otwartego budżetu zaproponował Leszek Moczulski - przywódca Konfederacji Polski Niepodległej (KPN). Moczulski nie był ekonomistą i finansistą jak Vin cent Rostowski, ale nie przeszkadzało mu to w kreowaniu pomysłów godnych księgowego. Dorównał profesjonaliście Vin centowi, a nawet go wyprzedził, gdyż pomysł ten na forum sejmu zaprezentował we wczesnych latach 90-tych ubiegłego wieku. Dlatego jemu się należy palma pierwszeństwa i jego imieniem należy nazwać obecny budżet Najjaśniejszej Rzeczpospolitej.
Ach Ci księgowi, zazdroszczę im. Sam chciałbym prowadzić ten pełen przygód awanturniczy tryb życia rodem z pogranicza dzikiego zachodu. KPN - to było stronnictwo z fantazją. Z KPN-em w kulki nie dało się pograć. Szkoda, że zarządzani byli przez agenturę SB. Do dziś Moczulski mógłby być ministrem finansów jak pokazuje praktyka Vin CENTA Rostowskiego.
